Rollercoaster w Gdyni

Rollercoaster w Gdyni

Prawdziwy rollercoaster rozegrali w sobotnie popołudnie piłkarze Górnika Konin. Najważniejsze, że zakończył się on wygraną biało-niebieskich. Górnik pokonał Bałtyk Gdynię 3:4 po dwóch trafieniach z rzutu karnego Tarasa Yavorskiego oraz bramkach Szymona Bartosika i Mateusza Majera.

Pierwsze fragmenty spotkania nie zapowiadały aż takiego obrotu spraw. Gra toczyła się głównie w środku boiska. Dość powiedzieć, że pierwszy celny strzał w meczu został oddany w 24 minucie przez Tarasa Yavorskiego z rzutu wolnego. W tej sytuacji nasz kapitan trafił prosto w dobrze ustawionego bramkarza. Pierwszy celny strzał gospodarze oddali w 39 minucie i od razu był to atak bramkowy. Gospodarze przeprowadzili szybką kontrę prawym skrzydłem, piłka trafiła w pole karne pod nogi Macieja Kazimierowicza, który otworzył wynik spotkania. Tuż przed zakończeniem pierwszej części gry Bałtyk miał okazję podwyższyć prowadzenie, ale strzał zawodnika gospodarzy dwukrotnie blokował Taras Yavorskyy.

Drugą część gry biało-niebiescy rozpoczęli z nastawieniem szybkiego odrobienia bramki. I sztuka ta udała się w 51 minucie spotkania. Do piłki z rzutu wolnego podszedł wprowadzony w przerwie Tomasz Kowalski. Dokładne dośrodkowanie trafiło na głowę Szymona Bartosika, który z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki. Zaledwie 8 minut później Górnik objął prowadzenie. Faulowany w polu karnym był Krystian Sobieraj, a sędzia odgwizdał rzut karny. Do jedenastki podszedł Taras Yavorskyy, który pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Biało-niebiescy z prowadzenia cieszyli się zaledwie 10 minut. Po raz drugi Bałtyk przeprowadził akcję naszym prawym skrzydłem, piłka została wystawiona na 11 metr do niepilnowanego Macieja Kazimierowicza, który strzelił drugą bramkę w spotkaniu. W 77 minucie ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze. Z dystansu przymierzył Sebastian Bartlewski, który pokonał interweniującego jeszcze Klaudiusza Kurka. Bałtyk z prowadzenia cieszył się zaledwie 2 minuty. Kolejny raz faulowany w polu karnym był Krystian Sobieraj, a drugie trafienie z rzutu karnego dołożył Taras Yavorskyy, doprowadzając do wyniku 3:3. Nie upłynęło 120 sekund a na prowadzenie ponownie wyszli piłkarze Górnika. Na indywidualną akcję zdecydował się Szymon Bartosik, który wyłożył piłkę Mateuszowi Majerowi, a ten ustalił wynik spotkania na 3:4.

Prowadzenia w spotkaniu biało-niebiescy nie wypuścili już do końca spotkania odnosząc tym samym 4 wyjazdowe zwycięstwo w sezonie. Wygrana spowodowała, że Górnik awansował na 12 lokatę. Kolejne spotkanie podopieczni Damiana Augustyniaka rozegrają w sobotę 19 października. Na własnym obiekcie Górnik rozegra spotkanie z Bałtykiem Koszalin.

Skład Górnika: Klaudiusz Kurek - Patryk Szymaniak, Bartosz Zakrzewski, Maciej Adamczewski, Szymon Bartosik, Sebastian Antas (82' Marcel Koziorowski), Taras Jaworski, Patryk Olczyk (46' Tomasz Kowalski), Dawid Przybyszewski (90' Robert Jędras), Mateusz Majer, Krystian Sobieraj (84' Dawid Kalinowski)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości