Konińska gościnność trwa dalej

Konińska gościnność trwa dalej

Bałtyk Koszalin to kolejna drużyna, która w tym roku wywozi punkty z Konina. We wczorajszym spotkaniu III ligi Górnik uległ Bałtykowi 1:2. Jedyne trafienie dla biało-niebieskich zanotował Dawid Przybyszewski.

Od samego początku przewagę w grze mieli goście, którzy jako pierwsi zdobyli bramkę. W 14 minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Gruchała-Węsierski. Najpierw w sytuacji sam na sam z Wiktorem Beśką stanął Bartłomiej Putno, ale przy strzale zawodnika Bałtyku dobrze interweniował koniński bramkarz. Piłka została jednak w grze, a opieszałość defensorów Górnika wykorzystał Gruchała-Węsierski strzelając swoją 4 bramkę w sezonie. Zaledwie 5 minut później na tablicy wyników widniał już wynik 0:2. Piłkę w konińskiej bramce po rzucie rożny umieścił Paweł Rak. Biało-niebiescy próbowali odrobić straty, ale konsekwentnie wszystkie ofensywne próby kończyły się na dobrze dysponowanych obrońcach Bałtyku. Dopiero w 38 minucie za sprawą dośrodkowania z rzutu wolnego Tomasza Kowalskiego udało się zdobyć kontaktowe trafienie. Najlepiej w polu karnym przy tym dośrodkowaniu ustawił się Dawid Przybyszewski, który skierował piłkę do bramki gości.

W drugiej połowie częściej pod bramką rywali gościli piłkarze Górnika Konin. Za dużo z tej przewagi jednak nie wynikało, gdyż albo strzały były niecelne, ale były blokowane przez obrońców Bałtyku. Dużo trudności bramkarzowi Bałtyku przysporzył strzał z dystansu Tomasza Kowalskiego, ale w polu karnym nie było żadnego zawodnika żeby ten strzał dobić. Bałtyk swoją grę w drugiej połowie opierał w głównej mierze na kontratakach. Najpierw blisko szczęścia po jednej z takich kontr był Łukasz Włodarczyk, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek konińskiej bramki. W samej końcówce spotkania Bałtyk mógł podwyższyć prowadzenie, ale strzał głową Dawida Kisłego trafił w poprzeczkę.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2 dla Bałtyku Koszalin. Dla Górnika była to już piąta porażka na własnym obiekcie w obecnym sezonie. Patrząc jeszcze na ubiegły sezon zwycięska niemoc w domowych spotkaniach trwa już od marca. W wyniku porażki Górnik spadł na 13 lokatę w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie biało-niebiescy rozegrają w sobotę 26 października o godz. 15:00 ze Świtem Skolwin. Mecz ten rozegrany zostanie w Skolwinie.

Skład Górnika: Wiktor Beśka - Jakub Staszak, Bartosz Zakrzewski, Maciej Adamczewski, Szymon Bartosik, Sebastian Antas (90' Maciej Gaszka), Taras Jaworski (70' Marcel Koziorowski), Krystian Sobieraj (55' Dawid Kalinowski), Dawid Przybyszewski, Mateusz Majer, Tomasz Kowalski (83' Robert Jędras)

fot. LM.pl

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości